Zupełnie przypadkowo trafiłem na strony gdzie rodzice maleńkich, chorych dzieci proszą o pomoc. Dzieci z chłoniakami, z rurkami, z guzami, w śpiączkach... dzieci pod opieką hospicjów, odchodzące, cierpiące, dzieci dla których ból jest codziennością, dzieci którym dawno wyschły łzy....
Słów mi zabrakło, coś mocno ścisnęło w piersi ... i pomyślałem.
Boże..! ... czy Ty na pewno jesteś miłością?
Dodaj komentarz