Wstaje rano, piję kawę, patrzę na telefon, który coraz rzadziej odzywa się, by dzielić się serdecznościami, coraz mniej w nim chęci by łączyć. Tak jakby całkiem wygodnie było mu tylko być.
...macie rację...ale te małe "brzęczydełka" są od tego by ludzi łączyć, i takie są ładne, i takie są mądre, i fotki, i melodyjki... i tylko coraz bardziej niema do kogo.. coraz bardziej niema z kim...
Dodaj komentarz